niedziela, 26 października 2014

Piankowa

Piankowa półkolista spódnica. 
Jak widać na ostatnim zdjęciu, od środka jest podklejona szarą bawełną? To chyba bawełna :) Usiłowałam dojść do tego jak uszyć ją dwustronną, ale w efekcie nie podołałam temu wyzwaniu. Dodatkowo moja maszyna odmówiła szycia pianki tak, by mogła być 2 kolorowa. No niestety. Finalnie wybrałam 'śliską' śliwkową stronę. Materiał to taki pseudo cienki neopren. 
Nie wzięłam poprawki na to, że spódnica będzie sama odstawać, a nie opływać luźno biodra i w związku z tym powinnam była zrobić ją ciut dłuższą. Ale trochę schudnę i nie będzie obciachu ;).
Bardzo podoba mi się ten materiał, mam go jeszcze trochę i będę kombinować z bluzą mozajkową - część elementów śliwkowych, a część szarych, z lewej (albo i prawej ) strony materiału. Mam nadzieję, że uda mi się tak rozdysponować materiałem żeby go nie zabrakło. Obawiam się, że w hurtowni nie będzie już więcej dostępne. 
Realnie kolor odpowiada temu z 3 zdjęcia, moje umiejętności fotograficzne są.... Delikatnie mówiąc do poprawy. Ale staram się starać!! 
Jak się Wam podoba





czwartek, 9 października 2014

Szkarłatna koktaliówka

Hej! Dziś najnowsze dziecko, sukienka koktailowa. Tę sukienkę uszyłam dosłownie w 3 dni, bardzo przyjemny krój i bardzo przyjemny materiał do szycia. Sukienka w sobotę wystąpi na weselu na mojej koleżance. Niby materiał na sukienkę łatwo kupić, mnóstwo ich jest, ale jak przyszło co do czego to miałyśmy duży problem... W końcu padło na poniższy, szczerze powiem że pojęcia nie mam jak sie nazywa ale bardzo dobrze się szył, jest lekko elastyczny i sztywnawy. 
Dół sukienki to spódnica z koła do kolan, natomiast góra powstała z... Burdy 1995 :). Odnalazłam parę takich perełek w siatach z starymi materiałami które dostałam do przeglądnięcia. Najstarsza z... 91! Niektóre wykroje są mocno nie dzisiejsze, ale wiele z nich to super bazy do prostego przerobienia, jak w tym przypadku. Dekolt z przodu i z tyłu jest symetryczny w serek. Kolor na zdjęciach jest lekko przekłamany, w rzeczywistości jest bardziej wiśniowy. Takie pomieszanie wina, krwi i wiśni... 
Końcowy projekt to połączenie mojej wizji, znajomej i sukienki z Asosa.